www.theoperaghost.fora.pl

Tuptaju

Ach nioch, mogę Ci jedynie przyznać rację.

miclis

No Hobbit się z książką nie pokrywa, bo pododawali masę nowych wątków. O tym złym orku, to było tylko w książce wspominane że zabił ojca tego Thorina. W filmie poświęcili mu oddzielny wątek. To samo z Radagastem. Rozmowa z Sarumanem i Galadrielą też wyciągnięta z wyobraźni filmowców. Ale film mimo to niezły.
Ano wesołego 2013. Jak Wam się sylwester udał?
Eponine to nieszczęśliwa postać (tak jak 90% wszystkich postaci w Les Mis). W sumie jedynymi postaciami, których losy potoczyły się pozytywnie, byli Marius i Cosette. Cała reszta najczęściej zginęła w jakiś paskudny sposób.
Ehh, jutro znów na uniwerek. Sesja coraz bliżej. Ja chce dłuższe ferie!

Tuptaju

W sumie... Jak tak stawiasz sprawę... To możemy uznać, że Marius i Cosette byli wybrańcami bogów (autora) i mieli być szczęśliwi kosztem wszystkich innych, żeby nie wiem co się stało... Teoria spiskowa. Very Happy

Sylwester? Sylwester to ja spędziłam do 23 przed monitorem, a potem do łóżka, byle przed fajerwerkami. Takie forever alone.

miclis

No oni byli czymś w rodzaju wybrańców. W sumie tytuł książki "Nędznicy" trafnie opisuje większość postaci. Cosette też spotkał by taki los, gdyby nie Valjean, który zabrał ją od Thenardierów. Mariusz zginąłby na barykadzie, gdyby nie Valjean. Można powiedzieć, że inne postaci, poniekąd poświęcały siebie, aby ta dwójka mogła dostać happy end. W sumie ta książka nieźle opisuje, jak wiele w życiu zależy od innych ludzi.

Tuptaju

W sumie masz rację.

rudeandginger

Oglądałam Les Mis! Jej, przepłakałam chyba połowę. Pierwszy raz w życiu żałowałam Javerta i nie chciałam żeby umarł. Nawet do jego głosy się po jakimś czasie przyzwyczaiłam i mi aż tak bardzo nie przeszkadzało. Film ogólnie zrobiony świetnie, charakteryzacja, klimat, wszystko było super. Cosette tylko mi przeszkadzała, no nie mogłam jej przeżyć.
Teraz czekać tylko na kinową premierę.

miclis

GDZIE?! CO?! JAK?!

rudeandginger

Znalazłam gdzieś link do ściągnięcia, ale nie mogę go znaleźć teraz. Poszukaj sobie na torrentach itd. Napisów oczywiście nie znajdziesz.

Tuptaju

A ja poczekam i obejrzę sobie w kinie.
Jak chcecie, to w tym temacie o występie zalinkowałam nagranie. ^^

miclis

To była taka wersja nagrana przez kogoś w kinie? Napisy mi nie potrzebne, ten musical znam na pamięć. Ale nie wiem czy będę tego szukał, teraz powinienem się uczyć, a nie filmy oglądać, poczekam do premiery chyba.
Oglądałem to nagranie, dzięki Tuptaju. Kruciński wymiata, jak zwykle.

rudeandginger

To nie była wersja kinowa, tylko wersja dla tych wszystkich, którzy rozdają nagrody filmowe.

miclis

O.o i coś takiego przeniknęło do sieci? No proszę, w sumie nie powinno mnie to dziwić xD Ciekawe czy polecą za to głowy.
Zacząłem siew końcu uczyć do sesji xD Trochę późno, ale chyba dam radę, prawda?

Tuptaju

Nie ma za co, Miclisie. Daasz, dasz. *nie wie, kiedy jest sesja*

miclis

Dla mnie egzaminy zaczynają się w przyszłym tygodniu. xD Ale w sumie nie mam tyle materiału, ile myślałem że będę mieć. Mam 5 egzaminów, z czego słyszałem plotki, że ocena z jednego egzaminu, to ocena wystawiana za obecność na wykładach (w takim wypadku zaliczam bez problemu), a na drugim egzaminie gościu wychodzi na okres pisania z klasy i tego typu rzeczy. Więc będzie dobrze. Przepisuje sobie notatki z zeszytu i Wikipedii na osobne kartki, licząc że w ten sposób się części nauczę.
A jak z egzaminami u Sylwii?

rudeandginger

A ciężko z egzaminami. Yo jest totalna masakra. A tak mi się potwornie nie chce uczyć...